Pierwsze zatrudnienie – pięć praktycznych wskazówek dla debiutujących na rynku pracy

Grafika z tytułem artykułu

Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w roku akademickim 2023/2024 studia ukończyło niemal 292 tysiące osób, a statystyki są podobne z roku na rok. To ogromna grupa, która po latach spędzonych na nauce wchodzi w zupełnie inny rytm dnia – z terminarzem spotkań, listami zadań i współpracą z przełożonymi. Rynek pracy cyklicznie przyjmuje nową falę debiutantów i dla wielu z nich zderzenie z praktyką oznacza nie tylko satysfakcję z ukończenia studiów, ale też niepokój, czy poradzą sobie z tempem i oczekiwaniami. Początki nie przebiegają jednak w samotności – najczęściej towarzyszy im życzliwość kolegów z działu oraz wsparcie systemów, które firma przygotowuje dla nowych osób. Uniwersalne wskazówki mogą sprawić, że pierwsze tygodnie będą bardziej przewidywalne, a wdrożenie do pracy nie przysporzy nadmiernego stresu.

Onboarding – więcej niż formalne wprowadzenie

Onboarding to nic innego jak przemyślany zestaw kroków, dzięki którym świeżo zatrudniona osoba może płynnie wejść w życie firmy i zrozumieć, jak działa jej codzienny mechanizm. Można go porównać do nauki gry zespołowej – trzeba poznać zasady, zaufać kolegom i nauczyć się współpracować w określonym rytmie. Dobrze ułożony program obejmuje zarówno wyjaśnienie obowiązków, spotkanie z zespołem, prezentację wartości organizacji, jak i naukę narzędzi niezbędnych w codziennej pracy. Może przyjmować różne formy: od kilkugodzinnych szkoleń, przez indywidualne wsparcie mentora czy bardziej doświadczonego kolegi, po rozbudowane kilkumiesięczne projekty.

Proces wdrażania to jednak nie tylko podpisy i regulaminy. To także obowiązkowe kursy BHP, szkolenia z obsługi systemów oraz oswojenie się z mniej formalnymi regułami – tymi, które tworzą atmosferę i kulturę biura. Celem jest zmniejszenie stresu, przyspieszenie momentu, w którym nowy pracownik czuje się pewnie i potrafi działać samodzielnie. Jeśli całość została dobrze zorganizowana, nowa osoba szybko ma poczucie, że jej praca coś znaczy, a więź z zespołem wzmacnia się. To z kolei daje wymierne korzyści nie tylko zatrudnionemu, lecz także całej firmie.

Pięć kroków, które ułatwią start w pierwszej pracy

Raport Młodzi Polacy na rynku pracy w „nowej normalności” wskazuje, że aż 72% badanych ocenia jakość firmy przez pryzmat tego, jak traktuje ona nowo zatrudnionych. Mimo tej świadomości wiele przedsiębiorstw – szczególnie mniejszych – nie posiada rozbudowanych procedur adaptacyjnych. Nie oznacza to jednak, że początek musi być przebiegać w totalnym chaosie. Jest parę reguł, które pomogą sprawić, że debiut w pracy staje się mniej stresujący, a nowa osoba może szybciej poczuć się pewnie – nawet jeśli wdrożenie przebiega w swobodniejszej formie.

Pierwsze minuty mają znaczenie

Początek w nowym miejscu zatrudnienia można porównać do pierwszej rozmowy z nieznajomymi – sposób, w jaki się pokażemy, decyduje o tym, jak zostaniemy zapamiętani. Jednym z pierwszych sygnałów, jakie wysyłamy, jest nasz styl ubioru. Dlatego przed pierwszym dniem warto sprawdzić, czy firma określa obowiązujące zasady stroju. Niekiedy pojawiają się one w ogłoszeniu, a jeśli nie, dobrze zapytać o nie jeszcze w trakcie rekrutacji. W razie braku wskazówek bezpiecznym wyborem pozostaje prosty, klasyczny styl w neutralnych kolorach.

Na początku lepiej wyglądać nieco bardziej oficjalnie niż zbyt swobodnie. U mężczyzn dobrze sprawdza się zestaw z jasną koszulą, prostymi spodniami garniturowymi i marynarką, który od razu buduje obraz osoby przygotowanej do nowych obowiązków. Z kolei kobiety mogą wybrać materiałową spódnicę lub spodnie, prostą bluzkę i żakiet. Potrzebne dokumenty i codzienne przedmioty warto schować do eleganckiej torebki, a całości stylizacji mogą dopełnić półbuty damskie skórzane lub klasyczne lordsy – wygodne, a jednocześnie świadczące o dbałości o szczegóły.

Na ocenę nowej osoby wpływa także punktualność. Zaplanowanie trasy i przyjście kilka minut przed czasem pozwala rozpocząć dzień bez pośpiechu, a jednocześnie pokazuje, że szanujemy współpracowników.

Ucz się, obserwując innych

Każda firma działa według własnego rytmu i ma kulturę, która często różni się od tej znanej z uczelni. Pierwsze dni to dobry moment, by przyjrzeć się codziennym nawykom zespołu. Zwróć uwagę, jak rozpoczyna się dzień – czy współpracownicy od razu siadają do komputerów, czy może zaczynają od krótkiej rozmowy w sali konferencyjnej. Sprawdź, w jaki sposób organizują przerwy na posiłek, jak komunikują się na czatach służbowych i czy po pracy zdarza im się wyjść razem na lunch albo krótki spacer. Równie ważne jest brzmienie języka, jakiego używają. W korporacjach z rozbudowaną strukturą organizacyjną łatwiej spotkać formalne zwroty „Pan/Pani”, natomiast w mniejszych firmach czy agencjach kreatywnych dominują prostsze, bezpośrednie zwroty.

Dzięki takim obserwacjom można szybciej zrozumieć atmosferę miejsca i poczuć się częścią zespołu. A jeśli coś nadal budzi wątpliwości, najlepiej otwarcie dopytać – szefa, osobę prowadzącą wdrożenie czy koleżankę, z którą udało się już złapać kontakt. Taka postawa pokazuje gotowość do nauki i ułatwia aklimatyzację.

Nie bój się zadawać pytań

Pierwsze dni w pracy to okres poznawania zasad, a nie udowadniania, że już wszystko się wie. Dużo lepsze wrażenie robi ktoś, kto otwarcie pyta, niż osoba, która milczy i później popełnia błąd. Każde doprecyzowanie oszczędza czas nie tylko nowicjuszowi, lecz także całemu zespołowi. Gdy instrukcja wydaje się zbyt ogólna, warto poprosić o pokazanie czynności krok po kroku – czy chodzi o obsługę programu, czy o praktyczne działania w biurze. Taka dociekliwość świadczy o chęci zrozumienia, a nie (jak się nam często wydaje) o braku umiejętności.

Nowe informacje pojawiają się szybko i w dużej ilości, dlatego dobrze je zapisywać. Niezależnie, czy korzystasz z planera, notesu, pliku na komputerze czy telefonu, liczy się to, aby w razie potrzeby móc szybko wrócić do wskazówek. Notuj jednak z wyczuciem – wpatrywanie się w ekran podczas rozmowy z przełożonym może sprawiać wrażenie braku zainteresowania, nawet jeśli właśnie zapisujesz ważne informacje. Lepiej notować dyskretnie, jednocześnie utrzymując uwagę i kontakt z rozmówcą.

Proś o feedback dotyczący swojej pracy

Pierwsze tygodnie w pracy to moment, w którym uczymy się więcej z codziennych sytuacji niż z teorii. Nawet jeśli mamy wiedzę wyniesioną ze studiów czy kursów, dopiero komentarze przełożonych i współpracowników pozwalają zrozumieć, jak w praktyce działa firma. Dlatego lepiej nie czekać na kwartalne podsumowania, ale korzystać z krótkich rozmów od razu po wykonaniu zadania. Proste pytania typu „Co mogłem zrobić dokładniej?” albo „Czy coś w tym tekście wymaga poprawy?” pokazują, że jesteśmy otwarci na wskazówki i chcemy rozwijać się szybciej. Takie podejście daje możliwość nanoszenia korekt natychmiast, a nie dopiero po czasie, gdy błędy się utrwalą.

Ważne jest także podejście do samych uwag. Informacja zwrotna nie powinna być traktowana jak krytyka, ale jak narzędzie, które pomaga iść naprzód. To rozmowa, a nie jednostronny wykład – warto więc słuchać aktywnie, dopytywać o przykłady i w razie potrzeby wyjaśniać własną perspektywę. Jeśli jakaś wskazówka jest niejasna, najlepiej od razu poprosić o doprecyzowanie. Nawet krótkie wtrącenie „Dziękuję za poświęcony czas” na koniec spotkania buduje wizerunek osoby, która potrafi docenić pracę drugiego człowieka. Z kolei umiejętność przekładania feedbacku na realne działania sprawia, że nowy pracownik szybko staje się postrzegany jako ktoś odpowiedzialny, dojrzale podchodzący do obowiązków i wartościowy dla całego zespołu.

Wykaż się zaangażowaniem od pierwszego dnia

Pierwsze dni w pracy zwykle zaczynają się od prostych obowiązków – wprowadzania danych, kompletowania dokumentów czy przygotowania krótkich notatek. Choć mogą wydawać się mało istotne, to właśnie one dają szansę, aby pokazać swoje podejście do nowych obowiązków. Pokazanie, że przykładamy wagę także do drobnych szczegółów, od razu buduje obraz osoby zaangażowanej.

Jeśli widzimy, że ktoś z zespołu ma zbyt wiele na głowie, możemy zaproponować pomoc: zebrać materiały do raportu, zająć się drobną organizacją czy poszukać potrzebnych informacji. Takie gesty udowadniają, że myślimy nie tylko o własnej liście obowiązków na dany dzień, ale o wspólnym wyniku. Efekt pojawia się szybko – przełożeni chętniej powierzają trudniejsze projekty, a współpracownicy łatwiej nawiązują współpracę z kimś, kto potrafi realnie odciążyć grupę. W ten sposób od pierwszych tygodni budujemy reputację osoby aktywnej i godnej zaufania, a proces adaptacji przebiega znacznie sprawniej.

Początek bez nadmiernej presji

Pierwszy kontakt z pracą zawodową to mieszanka różnych uczuć – z jednej strony satysfakcja i ekscytacja, z drugiej obawa przed popełnieniem poważnego błędu. Warto pamiętać, że także menedżerowie i osoby z dużym doświadczeniem kiedyś stawali w tej samej sytuacji i potrzebowali czasu, aby odnaleźć się w nowych realiach. Dzięki temu łatwiej potraktować pierwsze tygodnie jako etap nauki i stopniowego oswajania się z obowiązkami, a nie jako egzamin, w którym każde potknięcie podlega ocenie.

Codzienność staje się prostsza, gdy podejdziemy do niej z cierpliwością i otwartością. To drobne gesty – słuchanie kolegów, zadawanie pytań, obserwowanie, jak organizują swoją pracę, czy spontaniczne zaoferowanie pomocy – sprawiają, że szybciej zdobywamy zaufanie i poczucie przynależności. Kiedy damy sobie prawo do spokojnego tempa i stopniowej nauki, znacznie łatwiej wtopimy się w życie firmy i z czasem poczujemy się w niej naturalnie.

Źródła:

Szkolnictwo wyższe w roku akademickim 2024/2025 – Główny Urząd Statystyczny
Młodzi Polacy na rynku pracy w „nowej normalności” – raport PwC, Well.hr oraz Absolvent Consulting
CCC
Onboarding New Employees: Maximizing Success – SHRM Foundation’s Effective Practice Guidelines Series
Pokolenie Z a pierwsze dni w pracy – Rynek pracy na co dzień | Zielona Linia
Skuteczny onboarding receptą na rotację pracowników? – PARP – Centrum Rozwoju MŚP

Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Joanna Ważny

Autor: Promocja

Data publikacji: